Wolność
Nick WebbSchody kończyły się kolejnym korytarzem, który znowu się
rozwidlał. Proctor rozpoznała to skrzyżowanie. W lewo szło się do
mesy, w prawo do maszynowni. Właśnie tam musiał być Tim. Tyle
że teraz… Właściwie co Proctor tam znajdzie? Jego pomarszczone
ciało? Czy w ogóle będzie to jego ciało, czy też takie, które było
zmieniane przez lata? Chociaż, jakby się nad tym zastanowić,
każde ciało zmieniało się w inne z biegiem czasu…
– Z tego, co mówisz, wynika, że jesteś bardzo, ale to bardzo
starym człowiekiem, Tim…
– Starym i drażliwym.
*
Année:
2019
Editeur::
Drageus Publishing House
Langue:
polish
Pages:
370
Fichier:
PDF, 3.67 MB
IPFS:
,
polish, 2019